![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtVrenhEqHUONyhMUNFc53hBXX9R8nku8G_yWxJcSVTfkai-VpCire9wTKaktgcNNsvdelC-Fb93psn0X3f8t4FxMvxjurkkMhZSEj-EMSEwCFTnFTZAaANHDNSkzneJkY7rVzFa2lV2U/s280/DSC02303.jpg)
Jeden z moich ostatnich nabytków. Przyznam, że na początku patrzyłam na ten kolor dość nieufnie - błyszczące toto, brokatowe, w ogóle nie do przyjęcia. Kupiłam pod wpływem impulsu i nie żałuje, o nie!
To dziwny kolor, coś pomiędzy zielenią a błękitem z dodatkiem złotego połysku, zmieniający się w zależności od oświetlenia. Strasznie trudno uchwycić go na zdjęciu, musiałam zrobić ponad dwadzieścia zdjęć, aby wybrać to, które najwierniej oddaje kolor.
Na zdjęciu dwie warstwy lakieru, bez top-coata, zdjęcie robione w pomieszczeniu przy dobrym, dziennym świetle. Przepraszam za niedociągnięcia, dopiero po powiększeniu zdjęć zorientowałam się, jak bardzo widać niedoskonałe pomalowanie po bokach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz