![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiens1fOj-ws4Nl9_YvvX5GqyYsHs777eBiNYfKbKisltRZlkox8kRK4GybDuRZ5idbn6FjcnILVJYDOWUxruvj_lWRFigW4yChfbdrFzixQJh8wBZvFkyqnhYK8hA2BNR7JO6V68a5iE/s280/Zdj%C4%99cia-0154.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuQikZuUS-Yz6rBUUE4dg4otiEcJZI04Dz4eRGjEm-Ui8LmFjJ9blNhdeQRG1GiJtr4evrryrba_7YHU2Olm2zvtXYh82FfuaU73AscOWUOsGThBh0L_haU2vT7J1kEdap5Dv2yf7RMLs/s280/Zdj%C4%99cia-0149.jpg)
Ten kolor był już pokazywany ale wrzucam swoją wersję ;) To właśnie dziewczyny narobiły mi na niego ochoty za co bardzo dziękuję, bo kolor świetny.
Gdy go zobaczyłam na moich paznokciach od razu skojarzył mi się z Funkey Donkey OPI; oglądając swatche wydaje mi się, że jest bardzo podobny. Szkoda że nie mam do porównania, bo zweryfikowałabym na własne oczy ;) To fiolet podbity niebieskim ale w różnym świetle wychodzą z niego różne tony. Raz jest czystym ciemnym fioletem, raz jaśniejszym z nutkami niebieskiego.
To pierwszy Bell GW z gorszym pędzelkiem na który trafiłam. Wszystkie inne mają idealne pędzelki a ten jest trochę krzywy i się rozcapierza (musiałam przycinać). Myślę, że to może być wina nowej serii i te wadliwe pędzelki to wyjątki. Poza tym wszystkie inne cechy Glam Wear są takie same, czyli połysk, konsystencja, schnięcie idealne.
Na zdjęciach dwie warstwy bez bazy i top coata.
Ja już chyba ze dwa takie pędzelki trafiłam. A do tego lakieru nawet nie zajrzałam przed wysyłką. Wyszło mi z głowy :/
OdpowiedzUsuńimho zupelnie nie donkey :D Ale ladny, bardzo twoj :)
OdpowiedzUsuńKasiu, ja pierwszy raz trafiłam na taki pędzelek przy Bell ale spoko, radzę sobie ;)
OdpowiedzUsuńSabb, a mnie się z Donkey bardzo kojarzy :p
Przepiękny. Skusiłam się i mam. Cudo. I mega trwały. :)
OdpowiedzUsuń