To jest kolor z serii
tańszy zamiennik droższego koloru. Urban Purple to brat bliźniak OPIkowego Miami Beet. Kolor sosu malinowego, uroczy, wdzięczny i przyciągający wzrok. Pędzelek wygodny (taki sam jak w Coral Queen i Riviera Red), aplikacja i trwałość bez zarzutu. Lakier bardzo dobrze kryje, już jedna warstwa nadaje paznokciom piękny wygląd.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI-nQwmJ2zlBruTc5VnR3jW-HZYyTHzrru-DMTy4Ros06fcRHz0NCy9jh_zHDnxW5UW77_JRG60buHefw-W7Xmv38vKEzjZgjTkOVbnXzFe7uhHa6oorOCEQ_lyR8aj-V8-YEW0tG7Mz5F/s280/Rimmel+Urban+Purple.JPG)
I jeszcze wrzucę małe porównanie: Bell Fashion Colour #307, OPI Miami Beet i Rimmel Urban Purple. Różnice (albo ich brak;)) między poszczególnymi lakierami dobrze oddane :D
Prześliczny jest! Z niecierpliwością czekałam na zdjęcia tego Rimmela. Muszę w końcu wypróbować te lakiery ;)
OdpowiedzUsuń