Po zupełnie nietrafionym i glutowatym Hype nie chciałam już nawet patrzeć na orly. No ale tyle osób chwalących Orly chyba nie może się mylić...? Cudeńko, po prostu miodzio nie lakier!
No powiem, że moje Orly wszystkie są OK, może trafił Ci się wtedy stary egzemplarz. Ten jest ok, jest chyba też jego większa wersja. W sumie ze wszystkich moich połyskujących granatów ten jest najbardziej niebieski. No i ja normalnie wszystko matowie ostatnio :D
podoba mi się ,ale chyba bardziej błyszcząca wersja:)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie - wersja na super błysk króluje :)
OdpowiedzUsuńOjej, ojej...
OdpowiedzUsuńPo zupełnie nietrafionym i glutowatym Hype nie chciałam już nawet patrzeć na orly. No ale tyle osób chwalących Orly chyba nie może się mylić...? Cudeńko, po prostu miodzio nie lakier!
Pięknie wygląda! Choć taki odcień niebieskiego to nie moje klimaty to i tak nie mogę się na niego napatrzeć. Matowa wersja super.
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki kolor... i jak widać wygląda świetnie błyszczący i w macie.
OdpowiedzUsuńNo powiem, że moje Orly wszystkie są OK, może trafił Ci się wtedy stary egzemplarz. Ten jest ok, jest chyba też jego większa wersja. W sumie ze wszystkich moich połyskujących granatów ten jest najbardziej niebieski. No i ja normalnie wszystko matowie ostatnio :D
OdpowiedzUsuń